Zdecydowana wiekszość naszych gości to osoby podrózujące z psem. Z jednym lub z kilkoma. Wszystkie odwiedzające nas psy, to psiaki ukochane, wypieszczone. Po prostu, psia część rodziny. I wiadomo, że jadąc na wakacje, na weekend, nie losujemy, kto z rodziny zostaje w domu, a kto rusza w podróż, tylko wszystkich pakujemy i ruszamy. Nie inaczej jest z psami. Szukać hotelu, znajomych i zostawiać na kilka(naście) dni? No nie bardzo. Dlatego, Moje Miejsce jest tak popularne wśród tzw. psiarzy. W przydomowych ogródkach spotkacie różne rasy i urocze kundelki. Dzięki temu, że ogródki są od siebie oddzielone, to czwornożni lokatorzy sąsiadują ze sobą bezpiecznie. Owszem, mogą się co rano przywitać, obwąchać, przyjaźnie zaszczekać, ale o konflikcie nie ma mowy. A okoliczne tereny na spacery z psem są wyborne. W zależności od lokalizacji, wędrujecie przez lessowe wąwozy, spacerujecie nad Wisłą (MM Kazimierz) lub odkrywacie leśne szlaki przy których pojawiają się niezwykłe formacje skalne (MM Jura). Moje Miejsce to miejsce przyjazne psom - u nas psy wypoczywają aktywnie podczas wędrówek, a w ogródku zażywają relaksu i chłoną pozamiejskie, niesamowicie ciekawe zapachy. Na Jurze znajdziecie psi plac zabaw (agility) i jeśli tylko Wasze psy lubią taką formę zabawy, to możecie śmiało dostarczyć dodatkową atrakcję dla Waszych przyjaciół.
Co ważne, w Sylwestra nie ma u nas fajerwerków więc jeśli zastanawiacie się gdzie spędzić ostatnią noc tego roku to.... zapraszamy :)
Acha, koty też są mile widziane - sami mamy już dwa: jeden z Jury, druga z Kazimierza i nie lubimy się z nimi rostawać. Więc jeśli Wasze koty zgadzają się na podróż, to przyjeżdżajcie śmiało!
